Ona mnie rozwala a tym serialu. Gra tam zdecydowanie najlepiej i ma najbardziej powalające teksty :)
Jest świetna w "Licencji...".
Nie doceniałem jej.
Scena gdy bezceremonialnie odpowiada mężowi na pytanie:
"- Gdzie są korki?"
"- W dupie."
powinna przetrzeć szlak w cukierkowo-landrynkowym świecie telenowel
"M jAk M",
"Barw szczęścia",
"Na dobre i na złe",
"Klub szalonych dziewic"...
Powinna, ale pewnie tego nie zrobi, bo niestety z takim czasem antenowym mało kto "LICENCJĘ" obejrzy i doceni.
Niemniej JOLANTA FRASZYŃSKA to prawdziwa bomba.
Jakże ożywcza zmiana wizerunku!
Zgadzam się. Licencja jest jednym z zabawniejszych polskich seriali ostatnich czasów, jednak tak niewiele osób ogląda. Smutne
A mnie irytowała ta postać ,taka zakompleksiona i sfrustrowana kura domowa - przekonująco ją zagrała.Najbardziej mi się podobała w Skazanym na bluesa